Odchodzę :(

Liz M.

Nu to tak...
Dołączyłam się do Was w wakacje... Seria jest cudniasta, miałam nadzieję na poznanie fajnych ludzi (to się udało ^^) i na napisanie porządnego opowiadania o Liz.
To się nie udało.
Muszę odejść z serii Sad

Ja wiem... Sprawiłam Wam tylko mnóstwo kłopotu, wpadając tu z hukiem a potem odchodząc. Nie chodzi tylko o to, że mam teraz o wiele mniej czasu, choć i to jest powód. Nie wczułam się dobrze w Liz, notki szły mi jak po grudzie... Myślę, że najlepszym wyjściem będzie po prostu zrezygnować Sad

Sophia, proszę, nie bij mnie... Najbardziej boli mnie, że umieściliście Liz w swoich notkach i teraz macie kłopot. Proszę, zróbcie z tą postacią co chcecie - możecie ująć, że wyjechała lub że nie wiem, spadła ze skały czy co ( Rolling Eyes

) - nie jestem przywiązana do tej postaci Sad

Dziękuję dziewczynom za świetne chwile spędzone w tej serii...
Jeszcze raz przepraszam...
I życzę wszystkim powodzenia w prowadzeniu Waszych cudownych blogów! :*